Podążam tropem niedokończonej autostrady, Reichsautobahn Berlin-Königsberg, która miała połączyć Berlin z Królewcem w Prusach Wschodnich.
Budowana z inicjatywy Hitlera od 1933, równocześnie od strony Berlina i Królewca,  stała się jedną z przyczyn wybuchu II Wojny Światowej. W 1938 roku Nazistowskie Niemcy zażądały eksterytorialnego korytarza przez tereny należące do Polski, aby połączyć oba odcinki. Odmowa została użyta jako pretekst do ataku na Polskę we wrześniu 1939 roku.
Prowadzę wizualne śledztwo oraz badam pozostawione przez nazistów ślady, które odkrywam na terenie niedokończonej autostrady, a które nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Szukam blisko, tuż pod swoimi stopami. Tylko wtedy czuję, że stoję w historycznym miejscu i mam poczucie, że ta historia zdarzyła się naprawdę. Przywołuję również archiwalne fotografie wykonane przez budowniczych autostrady oraz wizualizacje współczesnego ukształtowania terenu, na którym budowano autostradę, wygenerowane na podstawie danych pochodzących z lotniczego skaningu laserowego.
Niedokończona autostrada ma znaczenie wielowymiarowe. Jest symbolem niechlubnych lat w historii ludzkości, gdy rozwój skrajnego nacjonalizmu doprowadził do ludobójstwa i wybuchu wojny. Jest zakłóceniem krajobrazu, w który brutalnie się wdarła. Pomimo, że ślady po budowie autostrady ulegają degradacji, to jej pozostałości ciągle istnieją i są czymś nienaturalnym. Niektóre odcinki drogi używane są do dzisiaj. One także stanowią zakłócenie nowoczesnej infrastruktury, a popękany beton wydaje podczas jazdy charakterystyczny stukot.
Żyjemy w czasach pozornej stabilizacji, zalewani informacjami o atakach terrorystycznych, niepokojach społecznych i odradzających się skrajnych nastrojach nacjonalistycznych. To jest powód do niepokoju. Boję się, że historia może zatoczyć koło, a nacjonalizm może ponownie doprowadzić do tragedii w dziejach ludzkości. 

Projekty

Back to Top